Nie taki Advit straszny..

Nie taki Advit straszny..

Jak zwykle nie brakowało emocji w meczu między Wisłą Dziecinów a Advitem Wiązowna. Zespół znad Mieni zremisował z "Wiślakami" 3:3.

Wisła do meczu przystępowała bez trenera Bogdana Tereszczyńskiego oraz kilku zawodników, którzy nie mogli wziąć udziału ze względu na sprawy osobiste. Spotkanie rozpoczęło się od nieśmiałych ataków obu drużyn i badania przeciwnika. W 7 minucie wspaniałym podaniem popisał się Kuba Moskwa. Piłka zagrana nad obroną gości trafiła do dobrze wychodzącego Kamila Banasiewicza, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Advitu. Radość Wisły nie trwała jednak zbyt długo bo 3 minuty później podanie ze środka pola wykorzystał niebywale skuteczny w tym sezonie Piotr Bąk (12 bramek po 5 kolejkach). W pierwszej połowie jeszcze oba zespoły miały swoje szanse, jednak dopiero na minutę przed przerwą na prowadzenie wyszli goście, a egzekutorem okazał się Piotr Trzaskowski.

Po przerwie na boisko wyszli bardzo zmotywowani zawodnicy Wisły. W 52 minucie po podaniu Kamila Banasiewicza, swoją premierową bramkę zdobył Artur Bartosiński. Znów jednak radość graczy z Dziecinowa nie trwała zbyt długo. W 62 minucie swojego drugiego gola zdobył Bąk. Podopieczni Bogdana Tereszczyńskiego znów rzucili się do odrabiania strat, często zapominając przy tym o obronie własnej bramki. Na szczęście dla nich, wspomniany wcześniej Bąk nie był tak skuteczny jak w poprzednich akcjach. W 86 minucie sędzia odgwizdał rzut karny po zagraniu piłki ręką przez zawodnika Advitu. Jedenastkę wykorzystał Patryk Majszczyk. Jeszcze w doliczonym czasie gry faulowany w narożniku pola karnego był Krzysztof Młynarzczyk, jednak sędzia dla nikogo znanym sposobem odgwizdał rzut wolny za linią pola karnego. Kilka minut potem zakończył spotkaniem i Wisła podzieliła się punktami z Advitem Wiązowna.

fot. Linia Otwocka

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości